Witam,
Widzę, że po moim ostatnim wpisie trochę tutaj zawrzało – cieszy mnie ilość wejść tutaj – to znak, że ktoś zagląda w to miejsce zapomniane przez boga. Jednocześnie motywuje mnie to bardzo do częstego zaglądania tutaj oraz pisania z większą dbałością.
Znowu nie będzie o filmach – ale obiecuję, że tym się zajmę w najbliższym czasie.
Ostatnio czuję wiecznie straszne zmęczenie, to chyba z racji tego, że niedługo wybieram się na urlop. Co prawda na żaden wyjazd się nie zapowiada, ale zawsze można to dłużej pospać, więcej załatwić. W dodatku na początku maja zjeżdża się długo nie widziana rodzina z Niemiec więc będzie można trochę się zjednoczyć z rodziną :). Co prawda jestem totalnie anty rodzinna, to jednak czasem stwierdzam, że tak wypada i przyjmuję wszystko z godnością na klatę.
Jak to zawsze przy takich rodzinnych zjazdach bywa zawsze, ale zawsze padają pytania na, które odpowiadamy z dumą, jak i te, których chcielibyśmy za wszelką cenę uniknąć. Czy to chodzi o pracę, czy swoje miłosne podboje – zawsze, ale to zawsze tak jest.
Read the rest of this entry ?